Dzięki Kacper za ten wpis. Testowałem jakieś 6 miesięcy wraz ze porą grupą managerów OKRy. Jeśli chodzi o KPI to myślę że są w krwioobiegu biznesu na stałe i jako podstawa. Myślę że niezłym pomysłem jest mieszanie technik i dopasowywanie szczegółów do obecnej sytuacji czyli strategii. Chce przez to powiedzieć że w niektórych organizacjach i ich momentach lepiej sprawdzi się coś bardziej OKRowego a w innych nie. Google wymyślił OKR i to dlatego że też był w momencie rozwoju w którym takiej metody potrzebował. W pełni zgadzam się że strategia wyznacza kierunek ale to taktyki odpowiadają za to JAK go osiągnąć. Strategia jest często z taktyką mylona. Co do danych to moje zdanie znasz :) Na pewno będzie rosło zapotrzebowanie na nie i będzie spadać ich jakość (jako pochodna wzrostu ilości). Wygrają Ci którzy będą mieli lepszą jakość i egzekucje rozumianą jako aktywację. Obyśmy byli w tej połowie :)
Dzięki Kacper za ten wpis. Testowałem jakieś 6 miesięcy wraz ze porą grupą managerów OKRy. Jeśli chodzi o KPI to myślę że są w krwioobiegu biznesu na stałe i jako podstawa. Myślę że niezłym pomysłem jest mieszanie technik i dopasowywanie szczegółów do obecnej sytuacji czyli strategii. Chce przez to powiedzieć że w niektórych organizacjach i ich momentach lepiej sprawdzi się coś bardziej OKRowego a w innych nie. Google wymyślił OKR i to dlatego że też był w momencie rozwoju w którym takiej metody potrzebował. W pełni zgadzam się że strategia wyznacza kierunek ale to taktyki odpowiadają za to JAK go osiągnąć. Strategia jest często z taktyką mylona. Co do danych to moje zdanie znasz :) Na pewno będzie rosło zapotrzebowanie na nie i będzie spadać ich jakość (jako pochodna wzrostu ilości). Wygrają Ci którzy będą mieli lepszą jakość i egzekucje rozumianą jako aktywację. Obyśmy byli w tej połowie :)
Jak wszystko - to zależy i jest ściśle związane z egzekucją. Nie można niczego rozpatrywać w kategorii bezwzględności :)